
Trykające „koziołki” z 5b w Pyrlandii
Klasa 5 b udała się do Poznania, by dowiedzieć się więcej o początkach naszego państwa.
Na miejsce dotarliśmy pociągiem. Dla niektórych była to pierwsza taka podróż. Szybkim spacerem udaliśmy się do Muzeum Brama Poznania, gdzie odbyły się warsztaty. Poszerzyliśmy wiedzę o naszych przodkach. Książę Mieszko I zjednoczył plemiona Słowian, był władcą bez określonej siedziby, przyjął chrzest i zawarł przymierze z Czechami dzięki małżeństwu z Dobrawą. Niestety musiał zrezygnować ze swoich 7 poprzednich żon…
Kolejno poszliśmy na spacer po najstarszej dzielnicy miasta, czyli po Ostrowie Tumskim. Nazwa ta oznacza „wyspę na rzece”. Zwiedziliśmy katedrę i jej podziemia, które skrywają groby pierwszych Piastów.
Obowiązkowo podziwialiśmy Stare Miasto po kilkuletnim remoncie. Koziołki nie chciały do nas wyjść, ale za to przyjęto nas w Pyra Barze i ugoszczono szarymi kluskami, pierogami i pyrą z gzikiem. Po głosowaniu uczniowie uznali, że to ostatnie danie było najpyszniejsze! 😉
Zwiedzając miasto, mogliśmy spostrzec współczesne elementy sztuki miejskiej, czyli murale. Był wśród nich Mały Książę, wiersz Stanisława Barańczaka „Jeżeli porcelana, to wyłącznie taka…” (który stworzono przy dawnej fabryce porcelany). Największe wrażenie zrobił jednak ten usytuowany w dzielnicy Śródka. Nazwano go „Opowieścią śródecką z trębaczem na dachu i kotem w tle”. Malowidło wykonane techniką 3d odzwierciedla dawne życie miasteczka z rzemieślnikami i kupcami. Kot symbolizuje tę dzielnicę, a trębacz nawiązuje do tradycji hejnalisty.
Wracając słynną ulicą Święty Marcin, skosztowaliśmy lodów rzemieślniczych i podziwialiśmy Dworzec Letni zbudowany na początku XX wieku dla cesarza Prus Wilhelma II.
Wróciliśmy wieczornym pociągiem pod opieką pań: Ewy Koler-Tomaszewskiej, Kamili Głowackiej i Darii Durzyńskiej.
Daria Durzyńska i Koło Młodych Dziennikarzy